#262 RECENZUJEMY: Natalia Nykiel - "LUPUS ELECTRO"
Bardzo
brakowało mi na polskim rynku muzycznym ciekawego, lekkiego, młodzieżowego
elektro-popu ujętego w tak ciekawej konwencji jak ta. Wydawać by się mogło, że
Natalia sporo ryzykuje nagrywając swój debiutancki krążek właśnie w takich
klimatach. Nie oszukujmy się i spójrzmy na pierwsze poczynania finalistów
talent show (wyjątki tylko potwierdzają regułę!) – nawet Monika Brodka nie
wyszła poza schemat… LUPUS ELECTRO
jest doskonałym przykładem tego, że kto nie ryzykuje nie pije szampana. Nie
wiem jak album będzie przyjęty przez słuchaczy, jednak mam nadzieję, że również
po tej recenzji choć paru z Was postanowi w pełni odtworzyć to dzieło!
![]() |
Natalia Nykiel - LUPUS ELECTRO Universal Music Polska |
Tym
razem dla odmiany na początku skupię się na minusach, a tych jak dla mnie jest
naprawdę mało. Jak wspominałem już w recenzji EPki zwiastującej longplay’a
utwór „Sick Dance” choć początkowo
nawet interesujący przy drugiej minucie staje się naprawdę męczący. Jest to według
mnie najsłabsza kompozycja, choć z drugiej strony chyba najbardziej odważna i
najbliżej podchodząca do klimatów elektronicznych. Mnie osobiście nie do końca
przekonuje. Sporym zaskoczeniem jest również utwór „Pusto”, który po, jak wspominałem, jednym z najbardziej wyrazistych
utworów jest totalną odskocznią i niemal przeciwieństwem słowa „electro”. Jest
to piękna kompozycja z świetnym tekstem jednak w klimacie bardziej kołysanki i
choć nieco rozkręca się z każdą sekundą, coraz więcej syntezatorów i innych
delikatnych wstawek elektronicznych nakłada się na siebie to stylistycznie
ewidentnie odbiega…
Ja album
kupuję niemal w całości, jednak postanowiłem wybrać trzy najciekawsze i według
mnie najlepsze utwory. Nie było to łatwe zadanie, bo naprawdę każdy, i piszę to
bez sztucznego zachwytu, ma w sobie coś chwytliwego, wyjątkowego. „Pół dziewczyna” to jedna z najbardziej
wyrazistych kompozycji – mega pazur, niesamowita energia, delikatniejszy refren
oraz nieprzekombinowana elektronika… Nieco odwrotnie jest w utworze „Rzeźba” – tutaj całość zaczyna się
nieco spokojniej, z kolei na refrenie jest dużo mocniej. Obydwa utwory polecam
odpalić przynajmniej na słuchawkach, a jeśli macie możliwość to na dobrych
głośnikach, bowiem inaczej stracicie cały efekt, a to co napisałem możecie
uznać jako komplementy na wyrost. Trzecim utworem, który umieściłbym na podium
jest „Bądź duży”. Jak pisałem już
chyba w recenzji EPki – no i okazuje się, że panna Nykiel już nie taka grzeczna
jak w programie - wyraźnie słychać już pewną siebie dziewczynę, która wie czego
chce. Po przesłuchaniu tego utworu mam również wrażenie, że Natalia bardzo
szybko odnalazła swoje miejsce w muzyce i czuje się w tej stylistyce idealnie,
co doskonale wróży na przyszłość, bowiem liczymy tylko na rozwój i stawianie
kolejnych, odważnych kroków naprzód.
![]() |
Natalia Nykiel - LUPUS ELECTRO (artwork) |
Również oprawa graficzna robi wrażenie. Sama
okładka jak najbardziej na plus, widać, że jest i pomysł, a realizacja naprawdę
finalnie wyszła bardzo ciekawie. W środku również nie jest gorzej, stylizacje
Natalii choć nieco dziwne to jednak intrygujące. Nie do końca rozumiem
koncepcji „foliogramów” lub po prostu jestem zbyt mało inteligentny! A tak
poważnie to choć na mojej półce gości już kilkadziesiąt albumów to z czymś takim
się jeszcze nie spotkałem. Brak niestety książeczki z tekstami, która w
minimalistycznej formie fajnie wpasowałaby się w środkowej części opakowania.
Nie mniej jednak całość robi pozytywne wrażenie.
Jak
dobrze widzieć, że coraz więcej osób stara się wyrazić to co im w duszy gra i całość
przyjęta zostaje z bardzo pozytywnym odbiorem przez słuchaczy! Album zyskał
również bardzo dobre opinie na wielu portalach muzycznych! Mam nadzieję, że już
niebawem coraz więcej osób będzie kojarzyło Natalię i z chęcią pobiegną do
sklepów muzycznych po jej „muzyczne dziecko”. Ja osobiście czekam na klubową
trasę koncertową, bo jestem niezwykle ciekawy jak cały materiał wybrzmi na żywo
co też zdecydowanie jest dużym wyzwaniem. Jak napisałem w recenzji EPki - z
pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że będę bardzo uważnie przyglądał się jej
postępom muzycznym, ewolucji dźwiękowej, wewnętrznemu dojrzewaniu, które
przełoży się na kolejne projekty muzyczne jeszcze bardziej odważne! Oby dusza 'Wilczycy' sprawiła, że będzie brnąć do
przodu mimo drobnych przeszkód, których każdemu z nas nie brakuje. Na to liczę!
Powodzenia!
„Świat
"Lupus Electro" to połączenie matematycznie skończonych
elektronicznych brzmień z zawartą w tekstach nieprzewidywalnością pierwotnych
instynktów.”
OCENA: 8.5/10
Zapraszamy również na nasz facebookowy profil, na którym informujemy was o newsach ze świata muzyki, umieszczamy premiery teledysków czy częstujemy Was utworami godnymi uwagi! Tam również pojawiać się będą nowe konkursy!
Komentarze
Prześlij komentarz
Czekam na Twoją opinię! :)