#184 'Kilka słów od... Natalii Szroeder'!

źródło: facebook Natalii Szroeder

Młoda, piękna, ale przede wszystkim zdolna! Od najmłodszych lat związana z muzyką i właśnie teraz nadchodzi jej czas. Jej singiel 'Jane' przez długi okres gościł na radiowych listach przebojów, a utwór 'Wszystkiego na raz' z dnia na dzień zbiera coraz większą rzeszę odbiorców! Już jest o niej głośno, a to dopiero początek! Dziś specjalnie dla was kilka słów od Natalii Szroeder! Zapraszam do lektury! :)

źródło: facebook Natalii Szroeder

Pochodzisz z Kaszub, wychowałaś się w tamtejszej kulturze. Czy ma to wpływ na Twoją obecną twórczość? Myślisz o zawarciu różnych elementów kaszubskich na swojej nowej płycie?

Pochodzę z Kaszub i jestem dość silnie związana z tamtejszą kulturą i tradycjami. Myślę, że to, z jakiego regionu się pochodzi, w pewien sposób wpływa na osobowość, a co za tym idzie, także na twórczość. Kultura kaszubska jest niezwykle bogata, więc chciałabym, aby jak najwięcej ludzi się o tym przekonało. Już nagrałam jeden kawałek po kaszubsku, mam nadzieję, że na tym się nie skończy. 

Dużo wokalistów nie pisze własnych tekstów. A Tobie z łatwością przychodzi pisanie utworów, czy raczej jest to element typowej pracy, aniżeli ekspresji siebie?

Owszem, piszę własne teksty, lecz żaden z nich nie ujrzał jeszcze Światła dziennego. Liczę na to, że ukażą się na mojej debiutanckiej płycie. To, że siadam przy biurku, chwytam do ręki długopis i zaczynam pisać, nigdy nie dzieje się od tak. Często jest to spowodowane ważnym lub po prostu w jakiś sposób inspirującym dla mnie wydarzeniem. Ale nigdy nie polega to na tym,  że mówię sobie: „O! Dziś jest poniedziałek, dziś napiszę świetny tekst!”.

Zbierasz materiał oraz pracujesz nad nową płytą. Czy wiadomo kiedy możemy spodziewać się premiery krążka? Co będziesz chciała przez nią pokazać?

Mam nadzieję, że uda nam się wydać płytę jesienią. Chciałabym, aby ten krążek  był w pełni przemyślany, dlatego uważam, że pośpiech nie jest tu wskazany. Przede wszystkim chcę, by ludzie słuchając tej płyty usłyszeli w niej mnie. Na to stawiam przede wszystkim. Chcę być na niej po prostu sobą. J

Wystąpiłaś również w filmie „Między kroplami deszczu”. Myślisz o karierze filmowej w przyszłości, czy raczej chcesz być oceniana wyłącznie pod względem muzycznym?

Nie wystąpiłam w tym filmie, nagrałam jedynie utwór do niego. Choć przyznam szczerze, że teatr i kino od zawsze mnie interesowały, więc gdy może w przyszłości pojawi się taka możliwość, to chętnie wzięłabym udział w jakimś aktorskim projekcie.

Czym jest dla Ciebie miłość? Są osoby, które twierdzą, że życie mamy jedno i by się na tym świecie zapisać trzeba postawić wszystko na karierę. A w Twoim przypadku będzie się ona znajdować zawsze wyżej niż kariera?

Uważam, że żeby nie pogubić się w tym świecie, trzeba ustalić sobie jakieś zdrowe priorytety. Jestem wielką szczęściarą, bo mam wokół siebie wspaniałych ludzi. Kariera jest ważna, ponieważ dzięki niej, można robić w życiu to, co się kocha, realizować pasje. Myślę, że te dwie rzeczy nie wykluczają siebie nawzajem. Można rozwijać i pielęgnować swoje hobby, ale to dzięki ludziom, z którymi się żyje, którzy zawsze przy nas są, można osiągnąć prawdziwe szczęście.

Jaka jest Natalia na co dzień?

Bardzo energiczna, często trochę roztrzepana, ale też otwarta na ludzi i optymistycznie nastawiona do świata. J

Czy uważasz się za artystkę? Kim jest według Ciebie jest artysta?

Artysta, to dla mnie ktoś, kto wyraża siebie poprzez sztukę. Nieważne, czy w odczuciu innych robi to dobrze. Czasami ludzie mogą to ocenić jako coś bezwartościowego, a w rzeczywistości ten człowiek wkłada w to całego siebie. I właśnie wtedy jest się artystą. Kiedy tym, co tworzymy oddajemy siebie. Kiedy tworząc, jesteśmy sobą.

Czy jest coś co strasznie irytuje Cię w naszym kraju? Co według Ciebie powinno się zmienić w najbliższym czasie?

Bardzo lubię nasz kraj, nie widzę w nim wielu wad. Być może dopiero uczę się je dostrzegać. Czasami chciałabym jedynie, by Polacy byli bardziej tolerancyjni i troszkę mniej zawistni. Wtedy byłoby idealnie. J

Miałaś w swoim życiu taki moment, w którym zwątpiłaś, że robienie muzyki może nie być wystarczającym źródłem/sposobem na życie?

Tak, pamiętam, że był taki czas, kiedy wszystko w moim życiu się zawiesiło. Miałam wtedy słaby czas i dość mocno zwątpiłam w to, że kiedykolwiek uda mi się osiągnąć sukces. Później nastąpił przełom i chyba dopiero od niedawna zaczęłam sobie zdawać sprawę z tego, że właśnie spełniają się moje największe marzenia. To coś niesamowitego.

Płyta, która ostatnio grała z Twoich głośników i całkowicie Cię pochłonęła to…

„Unapologetic” Rihanny. Jestem jej wierną fanką i nie zawiodła mnie po raz kolejny. J Uwielbiam ją za to, że zawsze potrafi mnie czymś zaskoczyć. Jej kawałki są bardzo nieoczywiste, a dzięki temu płyta bardzo różnorodna. Świetna jednym słowem, naprawdę bardzo wszystkim polecam!

Wiemy, że grasz na skrzypcach, dlatego jesteśmy ciekawi jakie jest Twoje zdanie na temat szkół muzycznych? Pomagają w rozwijaniu zdolności muzycznych, czy raczej zgadzasz się z coraz częstszą opinią, że zabijają kreatywność?

Jeśli ma się swój rozum i oczy szeroko otwarte, to wydaje mi się, że szkoły muzyczne nie zaszkodzą, nie zabiją kreatywności. Kształcą, poszerzają wiedzę, a po nich możemy tak naprawdę robić wszystko. Trzeba jedynie umieć pozostać sobą.

A jest taki utwór/artysta/płyta, którego nie możesz znieść?

Raczej nie. Staram się być tolerancyjna. Jeśli ktoś robi muzykę, która mi nie pasuje, to po prostu jej nie słucham. A skoro nie słucham, to nie znam, więc nie wypowiadam się na jej temat. Uważam, że każdy ma prawo robić to, co chce. Choćby robił coś, co zupełnie nie zgadza się z moim smakiem muzycznym, ale będzie w tym szczery, to zawsze będę go darzyć szacunkiem.

Uwielbiasz Michaela Jacksona, który jest dla Ciebie inspiracją. Co konkretnie w jego twórczości ma na Ciebie tak duży wpływ?

Uważam, że Michael był geniuszem. Fantastycznie  śpiewał, tańczył, a oprócz tego jeszcze komponował. Jego hity nie nudzą się już od czterdziestu lat, płyty wciąż świetnie się sprzedają. On był fenomenem. Miał w sobie tyle charyzmy, tyle pasji, ale zarazem mnóstwo delikatności. Czasami wydawał się być kimś niezłomnym, a czasami był bardzo kruchy i właśnie to mnie w nim wzruszało.

Zastanawiałaś się kiedyś nad przyjęciem pseudonimu artystycznego? Jeśli tak – jakiego, a jeśli nie - dlaczego?

Hmm, raczej od początku byłam pewna,  że nie chcę używać  żadnego pseudonimu. Oczywiście mam za sobą nieudolne próby wymyślania czegoś sensownego, ale zwykle wychodziło to słabo, więc zostałam po prostu Natalią Szroeder. J

Co w Twojej płycie będzie takiego, co powinno skłonić osoby nie do końca zapoznane z Twoją twórczością do sięgnięcia po nią?

Ciężko jest mi teraz opisać to, w jakim klimacie utrzymany będzie krążek, więc nie wiem w jaki sposób mogłabym zachęcić, ponieważ wciąż mamy nowe pomysły, z dnia na dzień zmienia się koncepcja. Liczę na to, że płyta będzie na tyle interesująca, że spodoba się Polakom. Tak jak powiedziałam wcześniej, będę na niej po prostu sobą.

Wraz z rosnącą popularnością, zmianą środowiska i sposobem życia często zmienia się osobowość. Myślisz, że coraz większa rozpoznawalność już wpłynęła na Twoje życie i osobowość? W jakim stopniu i pod jakim względem?

Póki co nie odczuwam tej rozpoznawalności. Pochodzę z niewielkiej miejscowości na Kaszubach, z Parchowa, a uczę się w niewiele większym Bytowie. Tam wszyscy się znają, więc nic się póki co nie zmieniło. Sądzę, że zachowując trzeźwy umysł, nawet wielka rozpoznawalność nie przeszkadza w zachowaniu osobowości i charakteru.

Jaki jest Twój drugi talent, który posiadasz, poza śpiewaniem?

Posiadam wiele pasji, nie wiem do ilu z nich mam talent. Wśród rodziny i znajomych znana jestem z tego, że chwytam się wielu rzeczy. Jednego dnia jestem fotografem, innego dnia montuje filmy, czasami znoszę ze strychu starą maszynę do szycia mojej mamy, czasem zabieram się za gotowanie. Staram się próbować wszystkiego. Jedne rzeczy wychodzą mi lepiej, inne gorzej, ale nigdy się nie zrażam i próbuję dalej.

Możemy spodziewać się jakiś gości na płycie? Z kim bardzo chciałabyś nagrać wspólny numer?

Już jeden duet mam ze sobą, duet z Liberem. Bardzo dobrze nam się współpracowało i sądzę, że znaleźliśmy wspólny język. Jestem otwarta na wszelką współpracę. Czas pokaże, co się wydarzy. Mam nadzieję, że na mojej płycie pojawi się kilka duetów.

Ulubiony film muzyczny to…

Za filmy muzyczne uznaję wszystkie bajki Walta Disney’a, przepełnione fantastyczną muzyką, której jestem fanką od zawsze na zawsze. To na nich się wychowywałam i naprawdę je uwielbiam.

Jesteś szczęśliwa? W czym według Ciebie powinniśmy szukać szczęścia?

W codziennym życiu, w każdej drobnostce. Tak naprawdę do szczęścia potrzeba bardzo niewiele. Wystarczy chwytać chwilę i się nią cieszyć. Jestem bardzo szczęśliwą osobą, przede wszystkim dlatego, że otaczają mnie wspaniali ludzie.

Jest coś, co byś chciała powiedzieć wszystkim swoim haterom? : )

Cóż, pozdrawiam ich wszystkich serdecznie! J Mam nadzieję, że z czasem przekonają się, że nie jestem aż taka zła. ;)

Wierzysz w karmę?

Po części tak. Dajmy ludziom jak najwięcej dobrego , to kiedyś to do nas wróci. Ale też nie można się w tym całkowicie zatracić. Po prostu starajmy się być dobrymi ludźmi.

Kilka słów ‘bezpośrednio od Ciebie’ do naszych czytelników:

Ślę Wam ciepłe uściski i pozdrowienia! Moim mottem jest to, by bez względu na wszystko pozostać sobą, więc i tego Wam życzę. No i spełniajcie marzenia, realizujcie się. Bądźcie szczęśliwymi ludźmi!  buziaki! 


źródło: facebook Natalii Szroeder

Ogromnie dziękujemy Natalii za poświęcony czas na nasze pytania i życzymy samych sukcesów! :)

A wszystkich zapraszamy również na nasz profil na facebooku!
Kliknij 'Lubię to!' i bądź na bieżąco!
Być może jeszcze w tym miesiącu będziemy mieć dla was coś specjalnego!


TRUST THE MUSIC - ZAUFAJ MUZYCE (facebook)


A na zakończenie kilka utworów Natalii :)










Komentarze

  1. ale ona jest wspaniala...

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam ją i jej muzykę <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Natalia znów pokazała siebie, super wywiad!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. pieknka istota, z pieknm glosem i co najwazniejsze- z piękną duszą.

    OdpowiedzUsuń
  5. nie dość że jest śliczna to jeszcze fantastycznie śpiewa.
    świetny wywiad ;)

    ~kat

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo dojrzałe i mądre wypowiedzi, jak na siedemnastolatkę!Gratuluję Natalio!

    OdpowiedzUsuń
  7. jakoś wcześniej nie miałam okazji o niej slyszeć, ale może dlatego że nie interesuje mnie tego typu muzyka, jednak muszę przyznać, że przekonała mnie do siebie :)
    a poza tym świetny blog :) gratuluję pomysłu :*
    pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładny ten twój blog :D
    Zapraszam do mnie :]

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajna dziewczyna , suuper blog :*
    Zapraszam do mnie :
    http://one-girl-one-dream-strory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam ją! ogólnie ciekawy blog :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem jej fanką, a wywiad jest cudowny <333
    Bardzo mi się podoba :)
    http://claudia-klaudia-rose.blogspot.com/



    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam ją <3
    Jej piosenka JANE jest jedną z moich naj ;P
    Mega blog, zapraszam do mn, a adres podałam Ci na zapytaj.pl ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawy wywiam, dziewczyna mówi z sensem. :) Będę czekać na wieści o płycie Natalii. :)
    PS Dobrze, że nie wymyśliła sobie żadnego pseudonimu. :P

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Czekam na Twoją opinię! :)

Popularne posty