#279 Muzyce Zaufała: Pola Rise!
Cześć! Jak pewnie zauważyliście dużo ostatnio czasu poświęcamy Poli Rise! Jednak nie bez powodu - album 'The power of coincidence' to wydawnictwo, które objęliśmy patronatem z czego jesteśmy bardzo dumni. Aby jeszcze bardziej przybliżyć Wam postać Poli mamy dla Was również wywiad z Polą, w którym dowiecie się o inspiracjach oraz pracy nad debiutancką EPką oraz oczywiście o planach związanych już z długogrającym krążkiem! Z Polą spotkaliśmy się podczas Spring Break festivalu w Poznaniu. Zachęcamy do lektury, bo naprawdę warto!
ZM: Powiedz mi, pochodzisz z muzycznej rodziny? Czy
ktoś z Twoich bliskich zajmują się muzyką?
Pola: Nie.
ZM: Kierowali Cię w nieco inną stronę niż muzyka?
Pola: Na pewno mi
mówili, że muszę skończyć studia i to jest najważniejsze, a ja oczywiście i tak
zawsze robiłam swoje. Choć skończyłam studia, ale nigdy nie było to coś z czym
wiązałam przyszłość i drogę zawodową.
ZM: Czyli masz plan B w razie czego! Chyba, że
jednak w 100% stawiasz na muzykę?
Pola: Tak, chciałabym
zostać przy muzyce, zdecydowanie. Nawet jak się nie uda… Nie! To nie jest tak,
że się nie uda, bo najważniejsze jest aby cały czas działać, nagrywać, a ja
wiem, że nie przestanę tego robić, nie przestanę pisać utworów. Jeśli będę
robiła przy okazji inne rzeczy to w porządku, nie mówię, że nie, jednak muzyka
będzie na pierwszym miejscu zawsze.
ZM: Zdradzisz skąd czerpałaś inspiracje na EPkę
‘Power of coincidence’, bo muszę przyznać, że jest bardzo emocjonalna,
dopracowana.
Pola: Z życia! (śmiech)
Na podstawie doświadczeń, przeżyć, tego
co się dzieje wokół mnie.
ZM: Długi był to proces?
Pola: Tak, utwór ‘Did
you sleep last night’ ma chyba z 5 lat, tak więc też dojrzewał, miał kilka
wersji i dopiero po jakimś czasie zdecydowałam się, że to jest ta ostateczna
wersja, którą chciałabym opublikować. Nad produkcją czuwał Janek Pęczak i
właściwie to dzięki jego otwartej głowie ten utwór brzmi dokładnie tak jak
chciałam.
ZM: Macie prawie ćwierć miliona odtworzeń Waszego
kanału YouTube! Gratulacje!
Pola: Wow, świetnie!
ZM: Spodziewałaś się tak pozytywnego, licznego
odbioru?
Pola: Chyba nie.
Spodziewałam się, że ten proces będzie przebiegał znacznie wolniej. Równo rok
temu , bo 24 kwietnia czyli rok i dzień, wypuściliśmy z MANOIDem pierwszy utwór
Away, w którym gościnnie występowałam na jego EPce. Minął zaledwie rok, a my
jesteśmy już tutaj, na Spring Breaku!
ZM: MANOID miał duży wpływ na Twoją EPkę?
Pola: Płyta powstawała
zanim się poznaliśmy, poza ostatnim utworem czyli ‘The name of Ra’, który MANOID
wyprodukował. Kolejne będziemy robić chyba już wspólnie, mam nadzieję.
ZM: Zawsze gracie razem?
Pola: Tak, MANOID jest
częścią zespołu, niewymienialną.
ZM: Tworzycie pod szyldem PPM Music? To jest
wytwórnia, agencja promocyjna?
Pola: Tak, to jest
bardziej agencja promocyjna, a raczej dobre dusze, które nas wspierają
promocyjnie J
ZM: Zdradź w takim razie czy dostajecie propozycje
od wytwórni, by to właśnie pod ich szyldem wydać debiutancki, długogrający
album, czy zostajecie tu, gdzie jesteście?
Pola: Zobaczymy, nie
nastawiam się na to jakoś specjalnie, wydanie płyty nie jest celem w samym
sobie i nie zależy mi, aby była to wielka wytwórnia. Aby obecnie wydać album
tak naprawdę niewiele potrzeba, można to zrobić nawet cyfrowo, bez wytwórni,
także na razie działamy sami i zobaczymy jak będzie dalej. Uważam, że z
pewnością byłby to kolejny krok, jednak czas pokaże.
ZM: Rozmawiałem dziś z Natalią Nykiel i zadałem jej
podobne pytanie. Ostatnio Natalia wystąpiła gościnnie na Waszym koncercie.
Pola: Tak, tak,
śpiewała ze mną gościnnie jeden utwór – The name of Ra.
ZM: Jak oceniasz zatem twórczość Natalii i jej
osobę?
Pola: Natalia to genialna
dziewczyna! Jestem zauroczona tym, co robi. Choć jest to może nieco inny rejon
niż to co tworzymy z MANOIDem to w pełni ją wspieram, ma duży potencjał i pomysł
na siebie. Cieszę się, że przyjęła zaproszenie i zaśpiewała ze mną.
ZM: Który z etapów w muzyce – tworzenie, pisanie,
koncertowanie, szukanie inspiracji – jest dla Ciebie wyjątkowo ważny, daje Ci
największą satysfakcję?
Pola: Wbrew pozorom
chyba miksowanie i masterowanie, kiedy już mamy wszystko nagrane i gdy dostaję
gotową piosenkę. To jest moment kiedy czuję, że udało się, że to jest to!
Natomiast koncertowanie to jest zupełnie inny wymiar, energia, choć też bardzo
ważna, jednak jeśli chodzi o tworzenie to najważniejszy jest moment, kiedy
utwór jest oficjalnie gotowy.
ZM: Często spotykasz się z odzewem fanów,
publiczności np. na facebooku? Masz kontakt z fanami?
Pola: Coraz częściej!
Cieszę się, bo widzę, że to grono się powiększa, że coraz więcej ludzi
przychodzi specjalnie na nasz koncert, więc spotykam się z odzewem coraz
częściej.
ZM: Masz zaplanowane najbliższe miesiące? Będziecie
pracować nad albumem długogrającym? Wiesz już mniej więcej kiedy byś chciała,
aby się ukazał?
Pola: Jeszcze nie
wiemy, natomiast już jest prawie nagrany, musi jeszcze dojrzeć, a my musimy się
jeszcze zastanowić, czy aby na pewno wszystko już jest dokładnie takie, jak
byśmy chcieli. Na pewno nie będziemy się spieszyć. Obecnie jest EPka i skupiamy
się, by dotarła do jak najszerszego grona.
ZM: Wasze klipy robią ogromne wrażenie, są
rewelacyjne. Skupiasz się dużo na ruchu w nich, skąd takie pomysły?
Pola: Miałam ideę, to
jakie wrażenia powinny towarzyszyć osobie, która ten klip obejrzy. chciałabym Spotkałam
wspaniałych ludzi, którzy ze mną współpracowali, przy pierwszym klipie Enola
Goska, Tomek Walasek i Arek Powałka, przy drugim Michał Byra, Grzegorz
Szpotowicz i Arek Powałka i niezliczona ilość osób, które nam pomagały. To
dzięki nim się udało.
ZM: Wybieracie się dziś na jakiś koncert?
Pola: Tak! Na pewno
chciałabym zobaczyć Inqbator, LASS i nie wiem jak czas pozwoli na resztę.
Żałuję trochę, że wczoraj nie mogliśmy tutaj być, bo z pewnością wybrałabym się
m.in. na Natalię Nykiel.
Recenzję EPki 'The power of coincidence' możecie przeczytać klikając TUTAJ
Zapraszamy również na nasz profil na FACEBOOKU!
Komentarze
Prześlij komentarz
Czekam na Twoją opinię! :)