Letni przegląd newsów #2
W
poprzednim wpisie wspomniałem, że lato to dość spokojny czas na rynku
muzycznym. Dziś mam wrażenie, że dość pochopnie postawiłem taką tezę, z tego
względu, że przygotowując kolejny przegląd tego co nowe i ciekawe na rodzimym
muzycznym podwórku, stworzyłem tak obszerną listę, że objęłaby przynajmniej
cztery takie wpisy! Nie narzekam, skądże, wręcz przeciwnie! Reakcją na tyle muzycznego
dobra może być tylko satysfakcja i radość!
Anita Lipnicka – „Z Miasta”.
![]() |
źródło: Warner Music Poland |
Spokojnie
i zdawkowo Anita Lipnicka ujawnia szczegóły i dzieli się nowymi utworami z
nadchodzącego albumu, budując tym samym dużą ciekawość odbiorców. Absolutnie
nie ujmując nic artystce muszę przyznać, że nie spodziewałem się aż tak dużego
zainteresowania! Pierwszy, przepiękny i bardzo ciepły singiel „Ptasiek”
doskonale radził sobie na LP3 Trójki! Podobnie jest i tym razem. Chwilę po
premierze singla „Z Miasta” znajduje się on już w TOP10 LP3 i jestem
przekonany, że szybko z zestawienia nie zniknie. Wielu niszowych, niemniej
jednak intensywnie promowanych przez portale muzyczne artystów, może jedynie
pomarzyć o tak pozytywnym odbiorze. Singiel „Z miasta” Anita opisuje tymi
słowami: " Żyjemy za szybko, zbyt
mechanicznie. Spalamy się, zatapiamy w betonie. Gubimy siebie w wyścigu o nic w
otoczeniu wielkomiejskich scenografii. Czas się zatrzymać. Czas wrócić do źródeł".
Wygląda na to, że dziś żyjąc w nieustannym biegu właśnie takiego oderwania
potrzebujemy, nawet chwilowego, ucieczki do innego muzycznego świata. Wzbudzić
tak duże i utrzymujące się zainteresowanie rok przed premierą płyty to w
dzisiejszych czasach bardzo duży sukces. Nic nie jest na siłę, muzyka
przepełniona prostotą, dobrym duchem i złotymi latami hipisowskimi broni się
sama! Premierę nowego albumu artystki zaproponowano na listopad.
Mery Spolsky – „Miło było pana
poznać”
![]() |
źrodło: oficjalna strona Mery Spolsky |
Nie
tak dawno publikowaliśmy na naszym facebookowym profilu klip do debiutanckiego
singla Mery Spolsky zatytułowanego „Miło było pana poznać”. Od tamtej pory jest
mi ciężko się od niego oderwać. Mery Spolsky czyli Maria Żak to młoda artystka,
która podpisała w tym roku kontrakt z wytwórnią Kayax! Co więcej zagrała na
dwóch prestiżowych festiwalach – poznańskim Spring Breaku czy Openerze! To już
o czymś świadczy. Prowokuje słowem, zostawia pole do interpretacji, komponuje,
projektuje, a wszystko to robi w swoim wyjątkowym stylu! Skupmy się jednak na
debiutanckim singlu. Mery opisuje go tymi słowami: „Miło Było Pana Poznać” to piosenka, która jest prawdziwym listem do
prawdziwego pana. Dopiero potem skomponowałam do niej muzykę i beat”. Panowie,
wyobraźcie sobie, że otrzymujecie taki list od kobiety. Byłoby niemałe
zdziwienie, prawda? Uwielbiam tak barwne i charyzmatyczne postacie jak Maria,
dlatego jestem bardzo ciekawy, w którą stronę skieruje swoją twórczość, bo na
chwilę obecną nie jestem jeszcze sobie w stanie tego wyobrazić, ale to mogę
dopisać jako kolejną zaletę tej młodej artystki. „Przymruż oko na Mery Spolsky. Ona nie lubi być na serio”.
Zastosujcie się do tej rady i dopiero wówczas odpalcie poniższy klip!
Tola.
![]() |
źródło: oficjalny profil Toli na facebooku (facebook.com/tola.subtitles) |
Mam
nadzieję, że niedługo po publikacji tego wpisu dowiem się, że nowe brzmienie od
Toli pojawi się już naprawdę niebawem. Jest to dość trudny temat, bo z jednej
strony doskonale rozumiem, że proces twórczy potrzebuje absolutną swobodę
czasową, z drugiej strony otrzymując trzy tak dobre utwory zwiastujące album
artystki, apetyt na nowe brzmienie rośnie i trochę ciężko go opanować. Ale
wróćmy do meritum. Wiosną odbył się wspomniany chwilę wcześniej festiwal
debiutantów, a konkretnie poznański Spring Break. To właśnie tam Tola na jednej
z większych scen zaprezentowała kilka utworów, które będziemy mogli usłyszeć na
jej nowym albumie. W sieci do odsłuchu dostępne są trzy z nich – „Subtitles”
oraz „Recycled”, które wybrzmiały w audycji Uli Kaczyńskiej w radiowej Czwórce
oraz „Good seeing you” nagrane wykonanie live dla BalconyTV. Już podczas
premiery kilku utworów 5 lat temu (i tu się przeraziłem, bo mam wrażenie jakby
to było nie tak dawno) mogliśmy usłyszeć jej dużą muzyczną przemianę. Dziś
utwory te mają nowe aranżacje i prawdopodobnie niektóre z nich również trafią
na tracklistę krążka. Zapomnijcie o Toli, którą być może nadal kojarzycie z
Blogiem 27. To zupełnie nowe, gitarowe, alternatywne oblicze tej młodej
dziewczyny. Niesamowite pokłady wrażliwości zawarte w nowych kompozycjach z
pewnością delikatnie poruszą Wasze serducha. Warto nadmienić, że powstały we
współpracy z takimi osobami jak Lesław Matecki, na co dzień pracujący z Moniką
Brodką, czy Daniel Walczak, odpowiedzialny za produkcję płyty Dawida Podsiadło!
Nazwiska robią wrażenie, prawda? Z
pewnością taki skład przełoży się na jakość i wyjątkowy charakter tych
utworów. Czekaliśmy już całkiem długo, więc możemy poczekać jeszcze trochę. Mam
tylko nadzieję, że nie będą to kolejne lata!
Sonar – „Pod Prąd”
Wakacje
w pełni, pogoda od dłuższego czasu naprawdę nas rozpieszcza! Na dokładkę
polecam Wam również nowy, utrzymany w letnim klimacie klip grupy Sonar. Obrazek
do utworu „Pod Prąd” powstał na malowniczych Kujawach, a na wycieczkę nad
jezioro wybierzecie się wraz z Leną, Moniką, Tycjaną oraz Grażyną. O tym jak
dziewczyny spędziły weekend nad jeziorem dowiecie się klikając w poniższy link.
Utwór „Pod Prąd” promuje debiutancki album zatytułowany „Pętle”, o którym wspominałem
zaraz po premierze! Jeśli jeszcze (a trochę czasu od października już minęło!)
nie mieliście okazji poświęcić ich brzmieniu trochę czasu to właśnie teraz jest
na to idealna pora! Zabierzcie ich muzykę do samochodu, nad jezioro, a nawet na
gorące popołudnie w ogrodzie! Wobec głosu Leny nie sposób przejść obojętnie, a
połączenie trip-hopu, zmysłowej elektroniki i żywych instrumentów robi wrażenie.
Tutaj brak miejsca na rozczarowanie!
Julia Wieniawa – „Oddycham”
Grono
artystów wytwórni Kayax znów się powiększyło! Tym razem dołączyła do nich Julia
Wieniawa, młoda wokalistka i aktorka. Muzyczne oblicze Julii poznaliśmy za
sprawą utworu „Na Zawsze” ze składanki Flirtini „Heartbreaks & Promises”. Już
po premierze można było zaobserwować, że otacza się właściwymi ludźmi z muzycznego
świata. Niemniej jednak ryzyko, że media będą chciały zrobić z młodej, stawiającej
pierwsze kroki w muzycznym świecie dziewczyny kolejną popową gwiazdkę było jednak
duże. Uważam, że dziś możemy odetchnąć już z ulgą. W czerwcu premierę miał
debiutancki singiel zatytułowany „Oddycham”. Jeżeli w podobnym klimacie ma
brzmieć debiutancki album Julii to z pewnością będę jednym z pierwszych, który
po niego sięgnie.
Znajdziecie nas na:
(kliknij na logo)
(kliknij na logo)
Komentarze
Prześlij komentarz
Czekam na Twoją opinię! :)