#257 RECENZUJEMY: La Roux - 'Trouble in Paradise'


La Roux - 'Trouble in Paradise'


Ponad 5 lat ta rudowłosa dziewczyna (choć chyba powinienem napisać już kobieta) kazała nam na siebie czekać. Po naprawdę sporym sukcesie debiutanckiego albumu utrzymanego w elektro-synth-popowych klimatach nadeszła pora na test. Dlaczego test? Otóż dlatego, że wielu było sezonowych artystów, którzy wydali debiutancki album, a przy drugim kompletnie odeszli w zapomnienie... Jak jest w przypadku La Roux? Tego dowiecie się kontynuując czytanie recenzji.


La Roux


Jak wiele może zmienić się w życiu w przeciągu 5 lat każdy doskonale wie. Widać i słychać to doskonale po odtworzeniu 'Trouble in Paradise'! Tak jak prędzej było nieco buntowniczo, lekko pretensjonalnie i dość stanowczo, tak tym razem widać znacznie większy dystans w podejściu do twórczości. La Roux pozwoliła sobie na zmysłowość, większą muzyczną swobodę (całość brzmi znacznie bardziej chilloutowo), ale również sprytnie wplotła przekąs i ironię w teksty. Trzeba docenić również jej wkład w produkcję albumu - w każdym utworze zarówno pod względem tekstowym, muzycznym i producenckim Elly maczała palce! Choć chyba co do jej talentu nikt nie miał pewnie wątpliwości (mimo kilku gotowych brzmień na debiutanckim krążku), prawda? Wydmuszką i sztucznym produktem tutaj nie zalatuje. 

Jakie kłopoty w raju mam Elly na myśli - a no przede wszystkim miłosne! To główny temat tego albumu, choć jak wspominałem nie opowiadany w ckliwy, nudny sposób. Mocnym, energetycznym i bardzo pozytywnym (muzycznie!!!) zaczepieniem tego albumu są utwory 'Sexotheque', 'Kiss And Not Tell' czy 'Silent Partner'! Natomiast w tekstach tych utworów ciężko odnaleźć epatującą radość, nie dajcie się zmylić. Każdy teksty piosenek interpretuje na swój własny sposób, bardzo często odszukuje w nich cząstkę siebie, dlatego nie chciałbym tutaj zbytnio się rozwodzić. Podsumowując - La Roux nie owija w bawełnę - mówi wreszcie całkowicie to co czuje. A czuje, że kocha, że bardzo często ją to boli, że we wspomnianym raju jest więcej kłopotów niż można się spodziewać!


La Roux


Dobór singli jest absolutnie przemyślany! 'Let Me Down Gently' to chyba jeden z moich ulubionych utworów na płycie wspólnie z 'Sexotheque' czy 'Tropical Chancer'. Doczekał się on teledysku podobnie jak utwór 'Uptight Downtown'. Na kolejnego singla wybrano wspomniany przed chwilą utwór 'Sexotheque'! Ogólnie większość utworów trzyma wysoki poziom. Mnie osobiście bardzo irytuje jedynie kompozycja zamykająca album czyli 'The Feeling' - posłuchajcie i przekonajcie się sami, jestem pewien, że będziecie mieli podobne odczucia. I choć nie ma tu zbyt dużej różnorodności to albumu słucha się naprawdę bardzo dobrze. Jeśli natomiast szukacie trochę mocniejszego elektronicznego brzmienia to polecam debiutancki album - tam jest znacznie więcej pazura, ale też i chaosu. 

Przyjrzyjmy się jeszcze szacie graficznej. Mnie nie porywa kompletnie, nie inspiruje, nie zachwyca. Myślę, że lepszym wyborem byłoby postawienie na naturalność i kolorystyczną delikatność podobnie jak wygląda to na ostatnim zaprezentowanym przeze mnie zdjęciu. 

Na albumie może i nie ma hitu na miarę 'Bulletproof', a mimo to spójrzmy na wyniki sprzedaży. Debiut dotarł zaledwie do #70 miejsca w Stanach, ten z kolei AŻ do miejsca #20! To naprawdę spory sukces choć nie byłoby go, gdyby nie intensywna promocja albumu poprzedzającego, ale i długiej przerwy, charakterystycznego wokalu czy mocnego image'u, który zapisał się w pamięci wielu odbiorców. Myślę, że warto posłuchać tego krążka, bo z pewnością trafi w gusta wielu - zarówno pod względem tekstowym jak i muzycznym, który jest naprawdę dopracowany. W końcu 5 lat to jednak kawałek czasu!



OCENA: 8.0 / 10.0 


Zapraszamy na nasz facebookowy profil! To właśnie tam między innymi wybieracie, który album poddany zostanie naszej recenzji. Nie brakuje również muzycznych newsów i premier, o których informujemy Was na bieżąco! 






Komentarze

  1. Uwielbiam La Roux <3
    Świetny album, recenzja jak zwykle świetna :)

    mlwdragon.blogspot.com
    darykhyrezis.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Czekam na Twoją opinię! :)

Popularne posty