#102 Oprah Next Chapter - RIHANNA - przetłumaczony wywiad.

źródło: www.facebook.com/rihanna

Trwało to znacznie dłużej niż powinno, aczkolwiek myślę, że się udało. Siedziałem, słuchałem i pisałem, zajęło mi to sporo czasu, ale z pomocą dobrych duchów udało się przetłumaczyć calutki wywiad, którego Rihanna całkiem niedawno udzieliła w programie Oprah. Niesamowity wywiad, wspaniałe kobiety. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o Rihannie naprawdę polecam! Oczywiście nie jest to tłumaczenie słowo w słowo, mogą wystąpić tutaj błędy. Mam nadzieję jednak, że nie jest tak źle i warto było poświęcić na to tyle czasu. Możecie również obejrzeć cały wywiad. Video znajdziecie na końcu posta!



Zapraszam wszystkich na rewelacyjną stronę polskich fanów Rihanny. To właśnie głównie dla nich przetłumaczyłem ten wywiad. Znajdziecie tam najgorętsze wieści o Rihannie oraz mnóstwo innych wspaniałych rzeczy!






Zaledwie 16 letnia, piękna, dzielna dziewczyna o imieniu Robyn Fenty opuściła swoją rodzinę i rajską wyspę Barbados, by podążać za swoimi marzeniami zaczynającymi się w Ameryce. Wystarczyło dosłownie jedno spotkanie, a następnie jedna piosenka i Robyn – nieśmiała, nastolatka z przyćmionymi, szmaragdowymi oczami przemieniła się w RIHANNĘ.

Ostra księżniczka POP, mająca świat u swoich stóp, której droga do sławy udowadnia, że można stać się jedną z najbardziej rozpoznawalnych kobiet na świecie. Zdobywała cel za celem, aczkolwiek za największą sławę musiała zapłacić łamiącą serca cenę.

I to były niepokojące wieści: gwiazda pop - Chris Brown aresztowany!
‘Jak Rihanna wyglądała zaraz po tym jak zaatakował ją Chris Brown’

W ciągu jednej nocy świat zobaczył ciemną stronę miłosnej historii, której nikt się nie spodziewał.
Rihanna: ‘Cały czas odtwarzam tą sytuację w mojej głowie, ale nie chcę tego widzieć!)

Ale po fizycznym bólu Rihanna wróciła z odkrytą nową wolnością, przekroczyła granice i przybrała bardziej ostrzejszy wizerunek. Bez wątpienia Rihanna jest super gwiazdą, w dodatku w jej własnych kategoriach. 
Dzisiaj przyjechałam do ulubionego przez Rihannę miejsca na ziemi – na słoneczną wyspę Barbados, gdzie mieszkańcy nadal nazywają ją Robyn. Spotykamy się w jednym z najpiękniejszych miejsc  na wyspie – „ONE SANDY LANE” – miejsce, które wybierają największe gwiazdy rocka i arystokracji, ale również, miejsce, do którego zagląda jedna z największych gwiazd popu.

Rih: - Witaj! wyglądasz świetnie!
Oprah: - Dziękuję, Ty również!
Rih: - Witam na mojej wyspie : )
Oprah: Tak, jest wspaniale!
O: - Ok, wygląda jakbyś miała całkowite wakacje! Wyglądasz jakbyś miała najfajniejsze wakacje swoich marzeń! Byłaś na jachtach w Saint Tropez.
R: - O taaaak. To było niesamowite. Świetnie się tam bawiłam.
O: - Pływałaś po morzu śródziemnym…
R: - Tak! I nie robiłam całkowicie nic! Spędziłam na statku większość czasu, chciałam wyjść i być wszędzie ale czułam się bardzo dobrze wiedząc, że mogę zostać, że nie muszę nic robić. 
O: - Wiesz, z daleka to wygląda wiesz, jak: „łaał!”. Masz życie swoich marzeń, prawda?
R: - Zdecydowanie tak. I wykracza poza wszelkie granice, które wymarzyłam i spełniłam już dawno temu.
O: - Zdajesz sobie sprawę kim jesteś Ty jako artystka?
R: - To nigdy nie będzie moją drugą naturą. Nie sądzę bym kiedykolwiek była normalna.

24 letnia Rihanna jest najlepiej sprzedająca cyfrowo utwory artystką w historii USA – z wynikiem prawie 50 milionów. W ciągu 8 lat wygrała 6 statuetek GRAMMY, jest najmłodszą w historii artystką, której 11 utworów było numerem 1 na całym świecie. W najgorętszym momencie swojej kariery, w trakcje najlepszej sprzedaży swoich perfum zarobiła aż 53 miliony dolarów w ciągu jednego roku. W tym roku magazyn TIME ogłosił ją jedną z najbardziej wpływowych kobiet na świecie.

O: - Więc miałaś 16 lat kiedy wyjechałaś?
R: - 16! Za każdym razem kiedy o tym pomyślę wydaje mi się to trochę szalone i nie wiem, czy zgodziłabym się na coś takiego jako matka.
O: - Ale Twoja mam się zgodziła?
R: - Tak. Nie mam pojęcia jak ymm.. Szesnaście lat! Ale nie bałam się ani trochę.
O: - Wiedziałaś już wtedy czego chcesz?
R: - W 100% tak. Wyjechałam tylko dlatego, bo wiedziałam, że wszystko zmierza w dobrym kierunku, do którego chciałam dążyć.
O: - Miałaś przesłuchanie?
R: - Tak.
O: - Jay-Z słyszał Twoje przesłuchanie?
R: - Tak. Miałam przesłuchanie z Jayem.

Jay Z : -Dzięki wszystkim za przybycie. Chciałbym podzielić się z wami moim podekscytowaniem co do jednej artystki. Ma 17 lat, pochodzi z Barbadosu i nazywa się Rihanna. Weszła do naszego biura o 6 i już o trzeciej nad ranem zauważyliśmy, że jesteśmy pewni, że ona jest świadoma tego jaką wielką jest gwiazdą.
O: - Możesz nam opisać jak ta jazda do kariery wyglądała? Jak wyglądała podróż do kariery przez ostatnie 8 lat? Jak się czuje człowiek płynący na tak ogromnej fali popularności?

R: - Myślę, że to zaczęło się naprawdę, chciałabym powiedzieć trochę klaustrofobicznie
O: - O! Naprawdę?
R: - Tak, trochę tak. Czułam się jakbym była naprawdę mocno chroniona, strzeżona. Osobiście czułam, jakby dawali mi określony plan.
O: - Kim byli ‘oni’?
R: - Ludzie z marketingu, z marki.
O: - Ta cała maszyna tuż za Tobą…
R: - Tak, tak. Osoby mówiące mi kim mam być. Czułam się trochę stłumiona. Jako 16-17 letnia dziewczyna nie do końca wiedziałam kim chcę być.
O: - Nikt w tym wieku nie wie kim chce być.
R: - Czułam się z tym bardzo niekomfortowo i wiedziałam, że jedyne co mogę z tym zrobić to przerwać to.
O: - Wiem, że niedawno byłaś tutaj na pogrzebie swojej babci.
R: - Tak, moja ‘Grandolly’.
O: - Czym podzieliła się z Tobą, co zachowasz w swoim sercu na zawsze?
R: - Była legendą.  

Od momentu urodzin Rihanna miała ze swoją babcią, którą nazywała ‘Gran gran Dolly’. Tego lata ‘Gran gran Dolly’ zmierzyła się z końcowym stadium raka. Rihanna odwołała szereg koncertów i rzuciła się by być u boku swojej ukochanej babci. Gran gran Dolly odeszła pierwszego lipca 2012 roku w wieku 72 lat.

R: - Była bardzo wszechstronną kobietą. Ona nauczyła mnie by wybaczać i by kochać swoich wrogów.
O: - Masz wrogów?
R: - (śmiech). I ona nauczyła mnie wiele o wytrzymałości wiary duchowość jako kobieta, i życzyła, żebym wyszła za kogoś, kto będzie mnie kochał mocniej, niż ja.
O: - Tak powiedziała?
R: - Tak, ponieważ była kobietą, która zawsze daje więcej. Zawsze dawała więcej niż potrzebowała i nawet jeśli chodzi o miłość macierzyńską czy też miłość do swojego męża. I jeśli ktoś naprawdę Cię kocha da Ci zawsze trochę więcej…
O: - M… Dobra rada, Grandolly, dobra rada..
R: - Wiem.. : )

To jest przepiękne babciu!
To dla Ciebie.

O: -Wiem, że spędziłaś z nią jej ostatnie chwile. Co to dla Ciebie znaczyło?
R: - Nie mam słów by powiedzieć jak ważne były dla mnie te dni. Nie wiedziałam co mogę więcej zrobić. Aww, zaufałam Ci, że nie doprowadzisz mnie do płaczu : )
(śmiech)
R: - Ale nie wiedziałam co mogę więcej zrobić. Chciałam usłyszeć wiele dobrych rzeczy ale wiedzieliśmy, że była chora przez bardzo długi czas więc dawaliśmy jej tyle ile mogliśmy. Na końcu zrobiło się naprawdę źle więc odwołałam moje 10 dni w Londynie i spędzałam z nią kolejne dni. Nie wiedziałam, że to był koniec więc czerpałam ze wspólnych chwil ile się dało, by to były dobre wspomnienia.
O: - Jakie jest Twoje najlepsze wspomnienie z nią, najsłodsze, którym chciałbyś podzielić się ze światem?
R: - Kręciłam film komediowy i miałam 4 dni kręcenia i jeden dzień wolny, więc zamiast spędzić go w NY przyleciałam do niej do szpitala. Nic o tym nie wiedziała  i gdy pokazałam się… rozmawiałyśmy i rozmawiałyśmy, powiedziała, że po prostu się wzruszyła… przytulałyśmy się i przytulałyśmy się… i ona nagle: „Czekaj?! Czy to impreza? Czy to jest impreza?!”. Powiedziałam: nie babciu, to nie jest impreza! : ) I po prostu się śmiałam, i pomyślałam: „Ty naprawdę jesteś moją babcią”.
O: - Wow!
R: - Tak, to było po prostu przeurocze. Ona była bardzo podekscytowana i czułam jakby chciała powiedzieć, że jej odchodzenie była wielką imprezą). Świętowaniem..
O: - Świętowaniem tego legendarnego życia.
R: - Dokładnie…
O: - Myślę, że to świetne że płaczesz za nią, myślę również, że jest to hołd dla niej po wspaniale przeżytym życiu…
R: - Dziękuję.

O: - Okej. Porozmawiajmy teraz o tym, jak magazyn Eswire nazwał Cie najseksowniejszą żyjącą kobietą na świecie oraz, że jesteś niezaprzeczalnie znaczeniem słowa, które rymuje się z POCK. Jesteś esencją tego słowa. Nie chcę tutaj go powiedzieć… Wiesz o czym mówię? Co to dla Ciebie znaczy?
R: - Nawet nie wiem co to słowo znaczy. To właśnie chcę powiedzieć, co to znaczy?
O: - To, że jesteś esencją słowa na F…
R: - Ja naprawdę nie myślę o takich rzeczach jak ta…
O: - OK.
R: - To nie jest mój cel, to nie jest coś w czym jestem dobra. Nie chcę mówić w stylu ‘OMG, miałam wielkie osiągnięcie z tego tytułu’, którego w rzeczywistości do końca nawet nie rozumiem.
O: - Ale kiedy nazwali Cię najseksowniejszą żyjącą obecnie kobietą jakie przynajmniej to było uczucie?
R: - Pochlebne.
O: - Pochlebne dobrze?
R: - Tak… Mogę powiedzieć, że było to pochlebiające. Muszę przyznać, że byłam podekscytowana i było to urocze.
O: - Kiedy i jak doszło do tego, że zaczęłaś czuć się tak komfortowo w Twoim własnym ciele? Używasz go bardzo dobrze.
R: - Dziękuję. Na początku musiałam udawać, że czuję się w nim dobrze, wiedziałam że to jest to, co muszę robić zawsze. Musiałam udawać, że czuję się w niej dobrze, chociaż wcale tak nie było.
O: - Nie czułaś się komfortowo?
R: - Nie, nie ma takiej opcji.
O: - Nie?!
R: - Nie…
(śmiech)

R: - Barbados byłby Ci za to bardzo wdzięczny hahaha. Po prostu czułam, że muszę udawać, że jest to coś co muszę po prostu zrobić. Tu na Barbadosie mamy bardzo seksualną kulturę.
O: - Ty – najseksowniejsza kobieta wg magazynu Eswire?! HELLOŁ?! Na okładce… Ty?! Najseksowniejsza kobieta na świecie nie czuła się komfortowo w swoim ciele?
R: (śmiech) Nie, ale musisz pokonać pewne rzeczy. No i wiesz, mam 24 lata i teraz mogę to zrobić, mogę eksperymentować, mogę próbować, i mogę zrozumieć siebie. Rozumiesz?
O: - Wiem, że masz bardzo bliski kontakt ze swoimi fanami. Nazywasz ich swoimi żołnierzami. Mówisz, że oni – ta rzesza ludzi pomogli Tobie przejść przez trudny okres. Jak hałas tylu ludzi może pomóc Ci przejść przez trudne chwile?
R: - To niesamowite jak możesz czuć się samotna i jak nikt może Cię nie rozumieć. I w tym momencie, w którym wyciągasz rękę, kładziesz ją na swoich strażników, jesteś podatny i wtedy ktoś wyciąga do Ciebie również rękę. Wtedy wiesz, że nie jesteś sam, że oni przechodzą również przez to samo… Kładę bardzo dużo uwagi na kontakt z moimi fanami.
O: - Co byś chciała, żeby wiedzieli?
R: - Chcę, żeby czuli się dobrze wiedząc, że również mam wady, że chcę, żeby znali te wady bo boję się będąc na szczycie.
O: - Wow.
R: - Yeah, Niesamowicie boję się piedestału, który przychodzi w związku ze sławą i byciem celebrytką. Staram się trzymać tak blisko ziemi jak to możliwe. Chcę być obecna dla moich fanów, nie chcę żeby myśleli, że jestem wyżej niż oni, dlatego że są fanami i żeby myśleli, że nie jestem jedną z nich lub że oni nie należą do naszej grupy. Wszyscy jesteśmy ludźmi, wszyscy mamy różne cele…
O: - Bo wszyscy potrzebujemy miłości… Mój nowy ulubiony tekst!
R: (śmiech) – Racja.
O: - Wszyscy poszukujemy tych samych rzeczy.
R: - Tak, to prawda.
O: - A więc czujesz się dobrze jako wzór do naśladowania?
R: - Nie, nie, z powodu tego co społeczeństwo przypisuje do tego słowa – czyli perfekcję, a to jest coś czego nikt nie jest w stanie osiągnąć. I nie mogę powiedzieć, że zgadzam się z tym za każdym razem, bo absolutnie nie. Ale chciałabym.
O: - Wciąż odkrywasz siebie, prawda?
R: - Absolutnie. Wciąż nad tym pracuję…

O: - Okej, a teraz zadam Ci pytanie, które ktoś zadał kiedyś mi. Więc to może zająć chwilę, a może nie… Kim Ty jesteś?
R: - To naprawdę dobre pytanie, ponieważ nigdy o tym nie myślisz, do momentu kiedy ktoś Cię o to nie zapyta. Ok, powiem Ci kilka rzeczy… Kocham dobrze się bawić, kocham być spontaniczna, kocham rzeczy, które są pełne przygód, które są trochę nieznane. Jestem kompletnie czarna i biała jeśli chodzi o biznes, ale … Lubię sprawiać, że ludzie czują się dobrze wokół mnie, cokolwiek to znaczy i cokolwiek mogę dla nich zrobić. I wiem co myślisz o tym kim jestem, po tym co powiedziałam, ale to jest kilka zdań o mnie.
R: Jestem naprawdę bardzo zmęczona, ale zobaczę Barbados już naprawdę niedługo. Nadchodzimy. Kochany dom!

O: - Co jest najtrudniejsze w byciu samej? Rozumiesz? Wszyscy widzimy przepych, widzimy Saint Tropez, widzimy pieniądze. Ale co jest najtrudniejsze w Twojej samotności podczas bycia sławną?
R: - Najtrudniejsze to być samotnym. To jest najtrudniejsze. Samotność jest dla mnie indywidualnością. Mam coś takiego, gdzie nie chcę, by ludzie myśleli, że jestem słaba lub spojrzeli na mnie jak na ofiarę. Nie lubię mówić ludziom kiedy przez coś przechodzę, ponieważ w ludzkiej naturze jest to, że trzymamy to w pamięci i kiedy widzimy osobę w takim stanie to nawet po dwóch latach ludzie pamiętają ten problem, przez który przechodziłaś, nie zauważają, że to już przeszłość. Nie chcę żeby ludzie wiedzieli, że to ja, że to moje własne ego, moja duma. Nie chcę żeby ludzie to widzieli więc nie dzielę się tym nawet z moimi przyjaciółmi.

W 2009 roku kilka dni po tym jak Rihanna zaczęła spotykać gwiazdę pop Chrisa Browna, fotografie ukazywały ich uśmiechających się do siebie. We wczesnych godzinach z rana 8 lutego 2009 roku Chris Brown i Rihanna opuścili pre- imprezę nagród GRAMMY organizowaną przez Clive’a Davisa. Według  raportu policji wracali do domu i gdy wówczas zaszła między nimi burzliwa kłótni, w której doszło do aktu przemocy. Chris Brown został aresztowany i uznany za winnego. Został skazany na 180 dni prac społecznych i 5 lat w zawieszeniu. Kontrowersyjne zdarzenie ogarnęło cały świat  i wydawało się, że każdy miał opinię na ten temat:

Perez Hilton: - Chris mnie wkurzył!

Tia Mowry: - Żebym mogła przeżyć w mediach powiem… to wykroczenie jest okropne!

O: - Pomyślałam, że może Ty jesteś świadoma tych ogromu wszystkich uczuć, które wszyscy mieli kiedy dochodziłaś do siebie w 2009. Wydaje mi się że to tak trochę jest, powodem którym dużo kobiet wybiera by dać znać rodzicom i przyjaciołom o problemach w swoim związku, ponieważ wszystko złe co powiesz rodzicom, co powiesz swoim znajomym to oni wszystko zapamiętają. I uważam, że kiedy świat to zobaczył zdarzenie w 2009 to było właśnie  to co utknęło w pamięci wielu ludzi.
R: - Dokładnie tak. Ale nikt nie może czuć tego bardziej niż ja. Ja byłam najbardziej zraniona, nikt nie czuł tego co ja.
O: - Ty zostałaś zraniona najmocniej, bo przydarzyło się to Tobie?
R: - Tak, wydarzyło się mnie, to było zawstydzające, upokarzające, bolesne, rozumiesz? To nie takie łatwe. Straciłam najlepszego przyjaciela i wszystko co wiedziałam zmieniło się w ciągu jednej nocy i nie mogłam tego kontrolować, więc musiałam się z tym pogodzić. Nie jest mi łatwo to zrozumieć, ani wracać do tego, szczególnie przed kamerami, podczas gdy cały świat na Ciebie patrzy. Więc to jest dla mnie trudne by zwracać uwagę nawet w myślach, próbujące to wszystko sobie poukładać, ponieważ  zrobił się z tego niezły cyrk. Czułam się chroniona, a wciąż czułam jakby jedną osobą, którą nienawidzę jest on. To dla mnie dziwna i niekomfortowa sytuacja. Bo byłam zła, bardzo zła - zraniona, zdradzona, oszukana - ale miałam wrażenie, że on popełnił ten błąd, bo potrzebował pomocy. I kto mu pomoże? Nikt nie powie, że on potrzebuje pomocy, każdy stwierdzi, że jest potworem, nie patrząc na to, jaka była przyczyna. Więc byłam bardziej skupiona na nim.
O: - To jest naprawdę wielkie. W tym momencie nigdy bym tak nie pomyślała. Właśnie mnie zastrzeliłaś! (śmiech). Nigdy bym nie pomyślała w tym momencie, to o czym wówczas myślałaś to to, żeby spróbować go chronić. Tak więc na czym stoi wasza znajomość teraz? Co chcesz, żeby świat wiedział o waszym związku?
R: - Pracowaliśmy nad ponownym powrotem do przyjaźni i teraz jesteśmy bardzo bliskimi przyjaciółmi. Ponownie zbudowaliśmy zaufanie. Kochamy się nawzajem i prawdopodobnie zawsze będziemy. I to wszystko, nie będziemy próbować niczego zmienić, tego nie można tak po prostu wyrzucić i każdy kto kiedyś się zakochał dobrze o tym wie.
O: - Jesteście ponownie parą?
R: - Nie. On jest w swoim własnym związku a ja jestem singielką, ale zachowaliśmy bardzo bliską przyjaźń nawet w momencie kiedy to się stało, ale pracowaliśmy nad tym stopniowo. Ale wciąż nie jest to dla mnie łatwe.
O: - Wiesz, że są plotki, że spotkaliście się w Saint Tropez. To prawda?
R: - Tak to prawda. Spotkaliśmy się na imprezie na jachcie naszych wspólnych znajomych.
O: - Co czułaś jak go zobaczyłaś?
R: - To było niezręczne. To niezręczne bo nadal go kocham.
O: - Czy Twoje serce zabiło mocniej?
R: - Czułam ukłucie w brzuchu. I musiałam zrobić pokerową twarz, zachować się tak, by nie pozwolić by było to po mnie widać, musiałam to zrozumieć i wiedziałam, ze to uczucie po prostu nie zniknie. To było pokojowe, ale jeżeli nie rozumiesz tych uczuć, możesz popełnić wiele błędów.
O: - Myślisz, że Chris Brown darzy Cię prawdziwą miłością?
R: - Absolutnie uważam, że on był miłością mojego życia, pierwszą miłością i widzę, że kochał mnie w ten sam sposób. Byliśmy bardzo młodzi i bardzo spontaniczni, byliśmy wolni, dzicy, zakochani, wszystko toczyło się bardzo szybko, że zapomnieliśmy o nas samych, jako indywidualistach, o osobistej dyscyplinie, potrzebowaliśmy czego co kompletnie nas odrzuci i pokaże o czym zapomnieliśmy i jeżeli o siebie dbamy, o własne szczęście, o nas jako parę, bo byłam szczerze w nim zakochana. Ja nie jestem spokojna kiedy on jest choć trochę nieszczęśliwy, samotny. To trochę tak że wciąż się o niego troszczę.
R: - Jestem zła! Ona doprowadziła mnie do płaczu! Co to ma znaczyć? Będziemy musieli wyciąć te sceny!
O: - Nie, na pewno nie. Jesteś sobą na nich.

O: - Dokończ zdanie: Jestem szczęśliwa, gdy:
R: - Myślę, że gdy jestem na Barbadosie. Wszystko wraca tu do normy, wszystko jest bezpieczne, komfortowe. Jest tu moja rodzina i przyjaciele, imprezy na które wspólnie chodzimy. Tu jest mój dom.
O: - Wiele ludzi mówi, że to co zrobił Chris jest niewybaczalne. Czy ty mu wybaczyłaś?
R: - Wybaczyłam. Zajęło to naprawdę długo. Byłam zła przez długi czas, czułam, że przecież to nie moja wina, to nie ja robiąca te rzeczy, cały czas zmartwiona i wgl. Byłam urażona, miałam żal, byłam zła co udzielało się na moją muzykę, mój strój, zachowanie i zdecydowanie nie lubiłam tego uczucia. To było ciężkie.
O: - Co zrobiłaś, by się z tym uporać?
R: - Naprawiłam relację z tatą, byłam taka zła na niego! Za dzieciństwo. Nie potrafiłam oddzielić bycia mężem mojej mamy i od bycia ojcem. Był zarówno złym ojcem jak i mężem. 
O: - Byłaś zła za rzeczy, które wyrządził Twojej mamie?
R: - Tak, za wszystko co zrobił mojej rodzinie.
O: - Był brutalny?
R: - Tak, był. Moja rodzina rozpadła się przez jego uzależnienie. Pamiętam po prostu jeden dzień jak myślałam dlaczego nie mogę pozwolić drugiemu człowiekowi by mnie kochał? Chciałam się zaangażować, myślałam, że chciałabym polubić faceta, tak  naprawdę to w momencie, w którym zaczynałam naprawdę to robić to było ‘bach!’ Nie dzwoń, nic nie zmieniaj, nie zostawiaj adresu. Chciałam nigdy więcej z nimi nie rozmawiać.
O: - Zrobiłabyś to?
R: - Tak, bo chciałam wiedzieć dlaczego to się dzieje. I myślałam jak to może wpłynąć na dalszy bieg rzeczy? Tak sądzę, bo przez to, że nie miałam zupełnie kontaktu z moim ojcem to zupełnie nie mogłam nawiązać więzi z mężczyzną, rozumiesz? Poznałam przeszłość z pewnego punktu i w pewnym momencie mogłam zrozumieć, że mój ojciec był jednym z najlepszych ojców na świecie, dla którego byłam wszystkim. To było okropne jaki był dla mojej mamy, ale czasami nie potrafiłam porównywać jak świetny był jako ojciec i musiałam pogodzić się z tym więc byłam w stanie zamknąć tą lukę z nim. I wszystkie rodzaje emocji, które miały miejsce po tym, wszystkie rzeczy zaczęły nabierać sensu. Myślałam, że nienawidzę Chrisa i zdałam sobie sprawę, że to miłość, która została nadszarpnięta. To wyglądało jak nienawiść, ponieważ to było wstrętne, złe, skażone i zdałam sobie sprawę, że muszę mu wybaczyć, bo wciąż troszczę się o niego i w tym właśnie momencie zaczęłam żyć na nowo.
(Edit: trudno to dosłownie przetłumaczyć, w każdym razie gdy zaczynała kochać jakiegoś mężczyznę od razu kończyła tą więź. Chodzi o to, że jej ojciec nigdy nie pokazał jak to jest być kochanym przez mężczyznę)
O: - Pogodziłaś się ze swoim ojcem i byłaś w stanie pogodzić się z Chrisem bo zrozumiałaś więź, pomiędzy tym co zrobił Twój ojciec i tym co zrobił Chris. Bo wiedziałaś, że więź pomiędzy każdym ojcem i córką sprawia, że dziewczyna uczy się, zaczyna rozumieć co to znaczy być kochanym przez mężczyznę.
R: - Tu właśnie znalazłam więź pomiędzy nimi i musiałam udać się do źródła, by to zrozumieć
O: - Najważniejsze jest to, że Ty musiałaś otrząsnąć się z incydentu w 2009 roku gdzie byłaś wykorzystywana, a on został aresztowany, mimo tego że wiedziałaś, że będzie ciągnąć się to za wami przez resztę waszego życia.
R: - Tak.
O: - Czyli to jest co chcesz żeby świat wiedział? Że się z tym pogodziłaś?
R: - Musiałam się z tym pogodzić i wówczas jak Ci powiedziałam, że odczuwam to mocniej, bo przytrafiło się to właśnie mnie to jednak nie powiem ludziom co mają czuć… Oni mają prawo odczuwać gniew, ponieważ to co się stało nie było dobrą rzeczą.
O: - Ale musiałaś mu wybaczyć…
R: - Tak, wybaczyłam i to moja osobista sprawa.
O: - A czy wybaczając mu nie pokazujesz że jesteś słaba, że jesteś ofiarą…
R: - To właśnie musiałam zrozumieć, ponieważ tak właśnie się czułam.  Czułam, że gdy mu wybaczę, stanę się statystyczna, stanę się tą słabą, ofiarą, która została zraniona i lamentuje: „o ja biedna”. Więc stałam się naprawdę silna i zamiotłam to pod dywan…
O: - I wpłynęło to również na Twoje piosenki, które były o tym, że nie chcesz być ofiarą…
R: - Absolutnie.
(śmiech)
R: - Słuchasz mojej muzyki?! :D Nie musisz tego robić (śmiech)
O: - Dziękuję Ci! To była świetna robota, byłaś w 100% sobą.
R: - To było wspaniałe.
O: - Czułam Twoją duszę.


O: - O nie! Paparazzi!
(śmiech)
R: - Z drugiej strony! :D
O: - Och! A ja dziwię się dlaczego idziesz z tamtej strony. Racja, wszyscy tu jeździcie po przeciwnej stronie drogi. Uwierz mi, ja zapinam pasy! Od jak dawna jeździsz samochodem?
R: - Od kiedy miałam 15 lat!
O: - Aha, ok. Dobra.
R: - (śmiech)
O: - W porządku
R: - Co najmniej połowę dekady! Nadchodzimy! Nie mogę w to uwierzyć!
O: - Wożę się z Rihanną!
R: - Wożę się z Oprah na Barbadosie, helloł?

Jedno jest pewne – rihanna kocha swoją wyspę Barbados.

R: - Widzisz tego faceta tam? Razem dorastaliśmy! Cześć!

Rihanna zaprosiła mnie do swojego domu, w którym mieszkała do 16 roku życia.

R: - Będzie zabawnie!

W ten sposób wiesz, kim rzeczywiście ktoś jest.

R: - Tahima!

Tak właśnie reagują ludzie, gdy jedna z największych gwiazd POPu przyjeżdża do domu.

R: - O mój Boże! Jak się masz? To jest zwariowane! To jest córka Shakiry?! Witaj piękna dziewczynko! Co słychać? Cieszę się, że was widzę. Wrócę do was później i wszystko wam pokażę kochani dobrze? Do zobaczenia!
R: - To niesamowite.
O: - Uwielbiam to. Mimo, że jeździmy po sąsiedztwie to, wszyscy krzyczą Robyn! Wciąż jesteś Robyn dla sąsiadów.
R: - Tak, to jest bardzo prawdziwe. To jest to miejsce.

Rihanna i jej dwóch młodszych braci – Rorrey i Rajad – mieszkali z rodzicami w tym domku. 

O: - Wiesz kto tu teraz mieszka?
R: - Nie wiem, ale to czyjś dom teraz.
O: - Nadchodzimy!
R: - Witaj sąsiedzie! Najlepszy sąsiad roku! Mam nadzieję, że są w domu.
R: - Witaj, czy możemy wejść? Chciałabym im pokazać dom, w którym dorastałam.
O: - Jedna kamera panowie, tylko jedna.  Witaj ślicznotko.
R: - To jest..
O: - Twój salon?
R: - W tym oknie, lubiliśmy spędzać czas przy tym oknie.
O: - Gdzie było Twoje łóżko? To Twój pokój?
R: - Ja, moi bracia i mama mieszkaliśmy tutaj, tutaj jest miejsce gdzie moja mama mogła gotować, a ja uczyłam się jak wszystko to wszystko przyrządzić.
O: - Tutaj obok piekarnika?
R: - Tak, tutaj tuż obok tego piekarnika.
O: - Ile miałaś lat?
R: - Byłam między wiekiem 5 lat aż do 16 roku życia kiedy wyjechałam.
R: - Cześć słodziaku. Przytul mnie…
O: - Wiedzieliście, że to był dawny dom Rihanny?
PPL: - Tak.
O: - Zdarza się, że ludzie przychodzą robić zdjęcia w domu?
PPL: - Tak, zdarza się.
O: - Dzięki, że zechciałeś nas wpuścić do środka.
R: - Bardzo Ci dziękuję. I przepraszam za najście w tym stylu.

To było świetna przejażdżka z Rihanną.

R: - Kocham Cię.


O: - Cisza na planie, próbuję mieć okazję. Właśnie mama Rihanny – Monica – przyjechała do tego przepięknego miejsca z informacją, że będzie udzielała mi wywiadu. No i w sumie to racja, będę z nią rozmawiać, ale to nie jest główny cel. Główny cel to niespodzianka, którą jej kochana córeczka dla niej przygotowała. Nadchodzą. O jej!
R- mom: - O mój Boże!
O: - Jak się miewasz?
R mom: - Dobrze.

Młodszy brat Rihanny Rajad i jej ciocia Marcel, którzy przyszli, również nie mieli pojęcia, o tym, że Rihanna da jej mamie właśnie ten dom.

O: - Dziękuję wszystkim za przybycie na ten wywiad.
Rmom: - Absolutnie nie moglibyśmy tego ominąć.
O: - Serio?
Rmom: - Z chęcią zrobię to jeszcze raz.
O: - To miejsce jest naprawdę piękne. Często tu bywacie?
Rmom: Tak.
O: - Chciałam żebyście zobaczyli basen. Jestem bardzo szczęśliwa, że przyszliście na wywiad ze mną.
Rmom: - Przyjemność po mojej stronie!
O: - Jestem zaszczycona. Dodam tylko, że nie chodzi tu tylko o wywiad. Twoja kochana córka chce się z Tobą podzielić pewną informacją.
R: - To urocze. Ale nie mamo, nie jestem w ciąży!
(śmiech)
R: - Widzieliście jaką zrobiła minę?!
O: - To było jak: ‘ohhhh, co to będzie’?
R: - Chciałam zrobić to dla Ciebie już bardzo dawno. Byłaś cudowną mamą przez cały ten czas, przykładem, strażnikiem i zgarniesz dziś klucz do tego domu!
Rmom: -Poważnie?!
R: - Tak, rozejrzyj się. To jest wszystko Twoje, spójrz na basen!
Rmom: - O mój Boże! Nie mogę w to uwierzyć!
O: - To jest teraz Twój dom!
Rmom: - A Ty jesteś moim pierwszym gościem.
O: - A ja jestem Twoim pierwszym gościem!
Rmom: - Muszę mieć zdjęcie z Tobą! Będzie wisieć na mojej ścianie. Oprah jest moim pierwszym gościem! To cudowne!
Rihanna użyła rzeczy z Chin jej babci by udekorować salon tego pięknego 5 pokojowego domu!
Zdrówko!
R: - Wypijmy za weekend dziewczęta!
O: - Za dobrą córkę! Pozwól, że zadam Ci kilka pytań. Z jakiego powodu jesteś dumna ze swojej córki?
Rmom: - Dlatego, że zrobiła to wszystko tak pokornie, że jest blisko swojej rodziny, że jest zawsze tą samą Robyn przy nas.
O: - Ona jest teraz dla mnie Robyn również!
Rmom: - To właśnie to z czego jestem tak bardzo bardzo dumna.
O: - Nie zmuszasz jej by znalazła sobie faceta, prawda?
Rmom: - yyy, Jeszcze nie….
(śmiech)
O: - Chcesz wznieść toast?
R: - Chcę wznieść toast za Twoją pierwszą podróż do mojego domu, no i za rodzinę dającą to uczucie miłości i szczęścia dla każdego.
O: - Dziękuję! Za dobre emocje! 

Komentarze

Popularne posty